Ristorante Piccolo Castello a Monteriggioni |
Monteriggioni
15 km na północ od Sieny i
około 54 km na południe od Florencji
Spacer po murach i uliczkach Monteriggioni, maleńkiego średniowiecznego miasteczka malowniczo położongo w sercu najpiękniejszego bodaj regionu Italii jakim jest Toskania, rozpoczynamy od przekroczenia Porta Franca (Romea) ale już wcześniej widząc z daleka jego czternaście wież i imponujące mury osadzone niczym korona na jednym ze wzgórz, wiemy czego można się spodziewać po tym miejscu... to będzie swoista podróż w czasie - czyli to, czego przede wszystkim spodziewam się po tego typu wyprawach, odrealnienie i przeniesienie w inny wymiar...
Widziane z daleka robi tak ogromne wrażenie, że niejeden zobaczywszy je "od środka" może być nieco rozczarowany, że nie zastał tutaj spodziewanych postaci rodem z minionych epok: po zęby uzbrojonych, walecznych rycerzy oraz nadobnych dam dworu u ich boku, a jedynie kilku turystów, bar, sklepik i kilka uroczych skadinąd restauracyjek... ale to już nie to samo, po takim miejscu spodziewamy się czegoś wiecej - oderwania rzeczywistości i przeniesienia o stulecia wstecz. Cóż jednak stoi na przeszkodzie żeby zamknąwszy oczy przenieść się w czasy kiedy Monteriggioni jako najznakomitszy zamek warowny w okolicy święciło swoje zwycięstwa? Z pewnością sugestywne, doskonale zachowane mury obronne i wieże Castello di Monteriggioni sprawią, że wyobraźnia podsunie nam fantastyczne obrazy wydarzeń które mogły mieć tutaj miejsce na przestrzeni ostatnich siedmiu wieków. A jeżeli ktoś zechce pójść o krok dalej, może uczestniczyć w organizowanej przez Monteriggioni "Festa Medievale", która to impreza odbywająca się cyklicznie od 1992 roku w połowie lipca, jest jedną z największych tego typu imprez we Włoszech. Monteriggioni rozkwita wtedy w sugestywnej atmosferze odległych stuleci, ubarwione muzyką i postaciami "z epoki", wśród tańca, licznych spektaklów i stołów suto zastawionych doskonałym jadłem i napojem, zupełnie jak przed wiekami... "In festa Monteriggioni di torri si corona"
Castello di Monteriggioni ma kształt eliptyczny, długość murów to w lini prostej ponad 560 m a ich wysokośc sięga około 10 metrów, urozmaicone są czternastoma wieżami, które obniżone w XVI wieku, z powodu najazdów ponownie podniesiono w roku 1930. Jak nietrudno się domyślić, mury te kiedyś odgrywały pierwszoplanową rolę ze względu na swoje znaczenie strategiczne, za to dzisiaj słyną przede wszystkim z powodu zapierającego dech w piersi widoku jaki się z nich rozciąga. Warto wydać kilka Euro na bilet wstępu aby wdrapać się na nie i móc podziwiać toskańskie krajobrazy z tego miejsca, które przenosi nas w odległe stulecia, jeżeli tylko damy się ponieść wyobraźni.
Historia tego miejsca sięga roku 1213 kiedy to Republika Sieneńska wzniosła ów zamek obronny na drodze Florentczykom, zamek był miejscem licznych zaciekłych batalii, zwłaszcza pomiędzy 1229 a 1235 rokiem. Skapitulował tylko raz, w sierpniu 1554, z powodu zdrady Giovannino Zeti. W 1380 roku Monteriggioni znacznie umocniło swoją pozycję i uzyskało niezależność od Sieny.
Charakterystyczne położenie, mury i wieże Monteriggioni od zawsze pobudzały fantazję podróżników, dowodem na to niech będzie że już Dante w "Nieboskiej Komedii" (Piekło, XXXI) wspomina o Monteriggioni porównując jego wieże do Gigantów - strażników broniących dostępu do dziewiątego kręgu piekła. Lepszej rekomendacji nie potrzeba, to miejsce jest magiczne - uwierzcie mi na słowo, albo nie, nie wierzcie mi ale zechciejcie przekonać się na własne oczy... nie pożałujecie:)
|
Monteriggioni garden |